• Inne
• 22.04.2025

"A jednak tu byli" – Green Day w Bydgoszczy 1991. Historia, którą trzeba zobaczyć

Już 10 maja (sobota) o godz. 17:00 zapraszamy wszystkich fanów punk rocka i nie tylko na wyjątkowy seans filmu dokumentalnego „A jednak tu byli”, który przenosi nas do Polski wczesnych lat 90., gdy młody, mało znany jeszcze zespół Green Day zagrał w Gryfnie, Bydgoszczy i Białymstoku. Po filmie odbędzie się spotkanie z twórcami dokumentu: Krzysztofem Kornakiem oraz Michałem Lutrzykowskim.

„A jednak tu byli” to opowieść o Polsce wczesnych lat 90., organizator bydgoskiego koncertu Krzysztof Kornak opowiada, jak było naprawdę, obalając mity i legendy, które od trzydziestu lat krążą wokół polskiej trasy Green Daya. W dokumencie wypowiadają się również m.in. członkowie bydgoskiej załogi organizującej w latach 90. koncerty zespołów sceny hardcore punk. Całość jest przeplatana fragmentami koncertu i wywiadu z zespołem, które zarejestrował i - co najważniejsze – do dziś przechował i udostępnił Grzegorz Kazuro.

Partnerem wydarzenia jest festiwal InterTony, który wspólnie z nami zaprasza na ten wyjątkowy seans oraz spotkanie z twórcami!

Bilety w cenie 10 zł dostępne są na naszej stronie: https://www.ckchojnice.pl/wydarzenia/dzien/2025-05-10

Krzysztof Grabowski (Dezerter) wypowiada się o filmie:

„Miałem ten przywilej, że po zaproszeniu przez Modela do współpracy przy plakacie mogłem zobaczyć film A jednak tu byli przed premierą. Jakież było moje zaskoczenie i radość, że taki film powstał. Mało jest bowiem dokumentacji tej trudnej i wyboistej drogi hartowania się sceny, tej sceny, muzycznej i organizatorskiej na ziemiach polskich. Tym bardziej się ucieszyłem, że film dokumentalny zrobiony metodą D.I.Y. przez Krzysztofa Kornaka i Michała Lutrzykowskiego, jest profesjonalny. Jego treścią jest przypomnienie działań młodych, zaangażowanych ludzi w organizację koncertów w Bydgoszczy. A pretekstem jest koncert dzisiejszej światowej gwiazdy Green Day, która odwiedziła Polskę na początku lat 90. i wylądowała w rzeczonej Bydgoszczy. Film ogląda się z zapartym tchem, choć to dokument. A obszerne fragmenty wywiadu z zespołem są ewidentnie wisienką na torcie.
PS. W sieci filmu na razie nie znajdziecie. Pytajcie o pokazy, albo organizujcie pokazy. To jest HIT!”

Zapraszamy!